Ostatnio bylismy na rozdaniu nagrod i rozmawialismy o trzymaniu kciukow za nasza wygrana. Tzn. ja wspomnialam o trzymaniu kciukow, bo przeciez Amerykanie - i ogolnie osoby angielsko-jezyczne - krzyzuja palce! Tak wiec dla nich gest "trzymania kciukow" i samo powiedzenie sa kompletnie niezrozumiale. ;) Musialam sie, przynajmniej na ten wieczor, przestawic i mowic, ze "krzyzuje palce za to, ze wygramy." Manewry palcami poskutkowaly, bo jedna nagrode wygralismy.
A Ty co wolisz? Trzymac kciuki czy krzyzowac palce?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz