niedziela, 5 czerwca 2011

Artysta czy wandal?

Muzeum sztuki wspolczesnej w Los Angeles (popularnie zwane MOCA) ma aktualnie fascynujaca - i ogromna - wystawe poswiecona "street art". Wystawa przedstawia graffiti, pomalowane samochody, zdjecia pomalowanych wagonow kolejowych, plakaty, zdjecia z ulic, ogromne instalacje przypominajace cale male dzielnice, i wiele jeszcze wiecej. (zdjecia wkrotce.)

Wiele prac robi duze wrazenie - wyraziste kolory, ciekawa kompozycja, nietypowe przeslanie. Ale ogladajac wystawe nie moglam sie pozbyc wrazenia, ze przeciez "artysci" niszcza cos, cos skonczonego, pieknego, funkcjonalnego, zeby na tym dodac swoje imie, ksywke, czy tekst. Czy maja do tego prawo? Czy to, ze tworza w imie sztuki ich z tego niszczenia rozgrzesza? Czy tez sa zwyklymi wandalami?

Wystawa w LA jest do 8-ego sierpnia, skad odjezdza do muzeum w Brooklynie, gdzie bedzie moznaja ogladac od marca do lipca 2012. Warta obejrzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz