czwartek, 14 lipca 2011

Pizza na wyscigi?

We wtorek bylysmy w porze lunchu na pizzy i akurat mialysmy okazje byc w lokalnej pizzerii podczas swoistego amerykanskiego rytualu - pobijania rekordow jedzenia.

Otoz, w tej wlasnie pizzerii, jesli uda Ci sie w ciagu 45 minut zjesc najwieksza z ich pizzy - o srednicy 28 cali - to nie tylko dostajesz ta pizze za darmo, i dostajesz druga taka sama do domu, ale tez Twoje zdjecie jest umieszczane na tzw. Hall of Fame. Dotad tylko jednej osobie udalo sie tego dokonac, totez na scianie bylo tylko jedno zdjecie.

Ale wlasnie podczas naszego lunchu drugiemu mezczyznie udalo sie tego "dokonac." Co za sukces. ;)

Sam proces dochodzenia do tego sukcesu byl ohydny. Facet obzeral sie ta wielgachna pizza, jedzac po dwa - zlozone razem - kawalki na raz, w okropnym tempie, bez zadnego wzgledu na dobre maniery czy apetycznosc. Mozna sie skutecznie zniechecic do jedzenia pizzy - nie tylko samemu jedzac tak wielka pizze, ale ogladajac, jak ktos ja je.

Co najgorsze, to wiele restauracji w Stanach obecnie ma takie "walls of fame". Co o tym sadzicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz